Gdzie?
Wybierz miasto
Szukaj miasta...
Data wydarzenia od
Wybierz datęUsuń wyszukiwanie po dacie od
Data wydarzenia do
Wybierz datęUsuń wyszukiwanie po dacie do
Kto?
Wybierz komika
Szukaj komika...
„Jaki plan? Baluję dziś. Ruszam w klub. Barman seta. Zarzucana jest tableta. W kiblu feta. Jest mocarnie. Walnij z nami. Będzie fajnie”.
Rafał Pacześ, widząc drobny urokliwy notatnik, który dzierżyłem w dłoni, zapytał mnie przed imprezą: „Prowadzisz notatki?!”, co mnie rozkurwiło, bo wiedziałem, że było to zapytanie z intencją zadrwienia z pytanego. To raz. Dwa, że, czy prowadzę. Kurwa, robię. „Prowadzi się” pamiętnik. Albo zeszyt ze „złotymi myślami” (tę jednostkę syntaktyczną dedykuję osobom, które uchroniły się przed okresem gimnazjów; natomiast do młodziaczków – sprawdźcie sobie, czym były złote myśli, młodziaczki). Prawda jest brutalna. Robiłem notatki. Prawda odnośnie tego tekstu jest jeszcze brutalniejsza. Nie mam przy sobie notatek, które „prowadziłem” podczas warszawskich eliminacji do Antrakt Stand-up Festiwalu.